Poison Spider killer & you are ded na efach

Sir RFI

(nazwa topicu) to jedna z moich przygód. Jak poszłem expić na rookgrandzie z średnim eq rookgrandowym tak poszłem najdalej jak mogłem na spidery. Szłem , zabijałem , zabijałem , expa rosło , hp spadało , i obeszłem w 100% expowisko spiderów i po długiej drodze wyszłem z jakieś dziury w centrum miasta. To niebyły kraty ściekowe ani raty ... Troche głupia historia , z powodu ze to słabaprzygoda , ale co fakt zawsze jak tam chodziłem spotykałem dużo trupów ludzi , i tantym razem też. Pustych i pełnych. Ta historia ma wam powiedzieć , że spidery niesą takie mocne i ze niektórzy ludzie są głupi ,że poszli z lvl 2 na spidery i padli xD
-----------------------------------
Druga historyjka to jak z Robertem byłem pewnego razu na elfach w ab Smile

Wszytko było dobzre dopiku niezeszliśmy na -1 lvl . Rozwalaliśm elfy ile sie dało , a ich było coraz więcej a potem przyszedł arcansita. Ja z robertem ropnelismy się na góre. Potem robert zeszedłna duł a ja go ropnełem a potem kazał m iwejść na duł. Padłem na dole czyli dednełem. RObert ropnoł trupa na moich oczach (ja byłem tym trupem). Zeszłem tam , on nieropał , elfy były w koło (na końcu kolejki arcanista był ale nic nierobił). Jak już mówiłem umarłem a po śmeirci jeszcze sie widzi siebie jako trupa. I widziałem jak on mnei ropnoł na góre mówie wam! Straszne przeżycie Neutral

Robert · Administrator

Phi co kłamiesz ropałem cię ale w dziurze nei byłeś !!

Sir RFI

Jak nie ?! --.--
Weszłem do dziury , dednełęm a ty ropnełeś trupa no co ?! Dobzre pamiętam Very Happy

@do ludzi :
Radze wam nierobić takich rzeczy bo gały wam wyjdą Very Happy

Wasz przyjaciel ropa was w postaci trupa Very Happy

Sir RFI

Pewneo razu sobie poszłem z kolegą na tantą część gdzie chodzi orc spearman i zwykłe orce. Poszlismy na beary i go ostzregałem. Przy bearach 3 orce i orc psearman zaczeli nam deptać po piętach , ja sie schowałem puźneij do jaskini a mój kolega niezchował się bo niewiedział jak sie wchodzi do jaskini (lol) i widziałem jak padł Sad

Chwile p ojego śmierci poszlem spowrotem do orców , zabralem trupa a tu sie okazuje ,że trup jest PUSTY. Kolega niemiał bp , biegał z bagiem w ręce Very Happy

On na codzien umierał i nigdy nic mu niewypadło lol

Zbyszek_BMW

Niezłe historyjki, z początku nudnawe, ale potem... hehe, fajne.
PS: Zróbcie na forum dział typu "O wszystkim i o niczym"

Sir Drago

LOL ty jesteś obojniak ? "szłem" LOL więcej takich było więc naucz sie pisać bo to troche nie przyzwoicie Razz

Robert · Administrator

Rfi masz post pod postem -.- i nadal kłamiesz elfy były za dobre dla ciebie wyciągnełem cię 2 sekundy po tym jak weszłeś i jeszcze żyłeś miałeś 1 hp i nagle padłeś Very Happy

Sir RFI

Niekłam robert ! Very Happy

Weszłem tam , tam było z 30 elfów i arcan który nic nierobił na kąńcu kolejki. Same lefy mnei z strzał zabiły i z uderzeń --.-- . Padłem po 3 sekundach a ty mnie ropnełeś po 5 sekundach , ropnełeś trupa z moim eq xD
Do dziś sie boje tam chodzić ...
Przy okazji napisze kolejną historyjkę xD

Pewnego razu siedziałem sobie przed depo , gadałem itp. Nagle ktoś zrulował elfa arcaniste , all sie schowali do depo i niebyło miejsca wejsć do depo , musialem okrążyć depo a elf strzelał do mnie :/ W połowie drogi już miałem yellow hp ale sie uhnełem Very Happy

Dotarłem do depo z drógiej strony. A chwile puźneij wsyzscy wyszli z depo i pomogli kopnąć w kalendarz elfowi Very Happy

A teraz kolejna przygoda związana oczywiście z śmierciąjaka mnei na potkała.

JEST ! Poraz pierwszy jestem na mainlandzie ! Pojawiam sie w świątyni carlinu i widze już odrazu jak się dwaj ziomki tłuczą. O jest robert i idziemy. Ide z robertem do ab'dendriel z carlinu a po drodze był amazon camp , oczywiście o tym niewiedziałem i miałem kwaśna mine bo szliśmy drużką , a po kątach w lesie pełno czaszek Neutral

Doszliśmy do ab , zostawiłęm rzeczy i poszliśmy na golbin quest . Jak w pewnym momęcie weszliśmy do dziury to z każdej strony były dzisiątki goblinów , po chwili walki uciekłem wyżej z prawie red hp wkurzony "w co on mnie wpakował" i wystraszony ,że mogłem paść. A teraz kolejna przygoda , w której nic a nic mi sie niestało ale byłem troche wystraszony:

Idę z AB'Dendriel do Venory , ide ide a tu nagle widze z 3 trupy ludzi , daje look a oni zostali zabici przez huntera Neutral

Potem minełem dwarf bridge i znowuż pełno trupów by hunter Neutral

Tahistoria może jest mało podniecająca , ale wtedy grałem zaledwie tydzień w tibie.

Już wkrótce sobie przypomne inne historyjki Wink

EDIT:

PrześlicznyGumianyChłopak

Przykro mi, że jesteś det.

SirTabrisFromLordChwast

nie przeczytalem zadnego posta w tym temacie